Superbohaterki
Setki komiksów, filmów, książek, opowiadań, nowel i innych utworów poświęconych jest superbohaterom. To oni ratują świat, zwalczają zło i ratują niewinnych. Problem polega jednak na tym, że ci superbohaterowie to mężczyźni. Legendarni królowie, jak król Artur, czarnoksiężnicy jak Merlin, bohaterowie ludu uciśnionego jak Robin Hood, to mężczyźni. A co z kobietami? One są tylko tłem, dopełnieniem tych heroicznych postaci. Na szczęście w świecie fantastyki jest także miejsce na superbohaterki. Nie są one jednak tak eksponowane jak mężczyźni. Niemniej jednak bez nich trudno byłoby sobie wyobrazić choćby uniwersum Marvela. Niestety, mało jest takich bohaterek, które posiadałyby oryginalną moc, niemęskie cechy czy własną, niemęską nazwę. Oto najważniejsze i najbardziej popularne kobiece bohaterki komiksów oraz ich ekranizacji.
Z grupy bohaterek, niebędących żeńskim odpowiednikiem męskiego superbohatera, na pierwszym miejscu należy wskazać Storm czyli Ororo Munroe. Jej ksywka pochodzi od nadnaturalnej mocy kontrolowania pogody. Ororo pochodzi z fikcyjnego państwa Wakandy, położonego w Afryce, a nazywanego królestwem Czarnej Pantery. Jest jedną najbardziej rozpoznawalnych superbohaterek należących do grupy X-Men. Jej charakterystyczne białe włosy pięknie kontrastują z ciemną skórą. Najbardziej spodobała się publiczności w latach osiemdziesiątych ubiegłego stulecia, kiedy to nadano jej punkowy wygląd.
Inną superbohaterką jest Jean Grey, o której śmiało można powiedzieć, że stała się najpotężniejszym mutantem w uniwersum Marvela. Jej ksywka to Marvel Girl lub Phoenix. Jej nadprzyrodzoną mocą jest telekineza i telepatia, a gdy dochodzi do połączenia jej mocy z potężną siłą kosmiczną, jej potęga sięga zenitu. Jean to postać tragiczna, bo mimo swej siły, nie może odnaleźć szczęścia i spokoju. Jej moc jest błogosławieństwem i przekleństwem jednocześnie. Podkochuje się w niej Wolverine, choć jest związana z Cyclopsem.
Ciekawym pomysłem jest postać Black Widow, czyli Czarnej Wdowy. Na prawdę nazywa się Natalia „Natasha” Alianovna Romanova i jest byłą agentką KGB, która przeszła na stronę amerykańską. Została stworzona za pomocą tego samego serum co Kapitan Ameryka. Na młodziutką Natashę podziałało ono jednak inaczej. Dało jej wieczną młodość i niesamowitą sprawnosć fizyczną. Do tego dochodzą jej niezwykłe talenty empatyczne, których używa bez ograniczeń. Ma urok osobisty, nieskazitelną urodę i przywdziewa czarny, skórzany kombinezon. Taka kombinacja działa na mężczyzn. Zawsze.
W grupie superbohaterek, które są żeńskimi odpowiednikami męskich bohaterów jest między innymi She-Hulk. To dziwna postać, dość niezwykła. Co ciekawe, to jej pierwszej poświęcono całą serię komiksów. She-Hulk to prawniczka, Jennifer Walters, która na codzień zajmuje się problemami superbohaterów. Bycie prawnikiem nie przeszkadza jej jednak w prowadzeniu dość rozrywkowego, przesyconego romansami, życia prywatnego.
Do grona kobiecych superbohaterek zaliczyć można także Spider-Woman, Batgirl czy Super Girl. To bohaterki, które są żeńskimi odpowiednikami znanych herosów.